Dzień. 31 Litera

 

 

 

Lalkowy sierpień dobiegł końca. Wybrałam taką literę, bo najczęściej modelkami były lalki , których imiona zaczynają się na "L". Lalaloopsy, Lilu, Lisbeth  i Lucy :) Jakoś dotrwałam do końca, choć nie udało mi się zrealizować wszystkich tematów. Ale i tak jestem z siebie dumna.

Podziękowania dla Maveriki za zainicjowanie tej świetnej zabawy i wszystkich uczestników bls-u. Dzięki Wam było naprawdę lalkowo :)

 

do zobaczenia.

 

Dzień 30. Dziesięć

 

Dziesięć ( dojrzałych) pomidorków :)

Dzień 29. Nadmiar

Dzień 28. Papier

 

Znowu spóźnienie!

  

Dzień 27. Cytryna

 

- Która pierwsza się skrzywi, ta przegrywa. Trzy, czte i ry...

 

Dzień 25. Szklanka

 

Pinypon: "Uważaj! Ślisko dziś na trawniku".

Pillow: "Teraz mi to mówisz?"

 

 

Dzień 24. Drzewo

Dzień 23. Kokarda

Dzień 22. Koło

Z cyklu : Zabawy dzieciństwa - hula hoop.

 

Dzień 21. Woda

Dzień 20. Zboże

Kukurydza to moje ulubione zboże. Gotowane kolby ubóstwiam, płatki jadam z muesli, no i oczywiście jest jeszcze popcorn :)

Dzień 19. Zapałki

Dzień 18. Róż

Tak się jakoś składa, że choć bardzo lubię róż ( szczególnie pudrowy) to żadna z moich lalek nie ma ubrań w tym kolorze. To się wkrótce zmieni, ale póki co mega dawka różu w wykonaniu piny pon. Uwielbiam jej kitki :)

Edit: zapomniałam, że moje  Draculaury mają różowe wdzianka :) ale w sumie chodziło mi o stroje uszyte przeze mnie.

Dzień 17. Nici

Dzień 16. Gra

                                               W co gra Draculaura?

To moja ulubiona gra. Można grać w kilka osób i w pojedynkę i nigdy się nie znudzi. Kiedyś miałam ją w komórce i baterie ładowałam non stop ;) ale teraz wolę wersję planszową. Oczywiście w większej skali :) Ta na zdjęciu pochodzi z pudełka po happy meal ( zdobytym bez kupowania śmieciowego jedzenia) - wiedziałam, że kiedyś się przyda :)

Dzień 15. Okulary

...pożyczone od Ghoulii.

:)

Dzień 14. Chmura

Dzień 13. Lato

       Lato to słodkie lenistwo. Piasek we włosach, lekko opalona skóra i hamak.

Nie mam kiedy zrobić taki dla siebie ale przynajmniej lalki mają gdzie się wylegiwać.

Czasopismo do przeglądania jest z sierpnia ubiegłego roku. Pewnie dlatego straciło kolory ;)

Dzień 11. Kwadrat

Tym razem Cleo, wiodąca swój "lud" na barykady. Miała wystąpić w dniu piątym, ale nie wyrobiłam się z czasem, więc mam za swoje ;) To jej oznaka sympatii do mnie. Może jej przejdzie jak ją przemaluję.

Dzień 10. Lustro

Dzień 9. Skarpetki

- Ciekawe, czy  już wyschły?

- Hmmm nie...

-No to wrócę później...

-...jeśli te schody mnie nie wykończą.

Dzień 8. Korale

Dzień 7. Motyl

Dwa miesiące temu w tym samym miejscu mogłam postawić ławkę. Teraz porasta je pomidorowa "dżungla" :)

a wszystko przez jedną samosiejkę.

Dzień 6. Kratka

Dzień 4. Guzik

Zdjęcia zrobione tuż przed burzą.

 Nadal pracuję nad czernią, nie mam jeszcze wszystkich rekwizytów. Aaaaa.

 Ale "wodę" i "koło" mogę  już skreślić z listy.

 Modelką w jutrzejszym wyzwaniu będzie Cleo de Nile.

Dzień 3. Klucz

                                                        

Dzień 2. Herbata

z małym spóźnieniem ale jest.

Dzień 1. Kapelusz