Wracam po długiej przerwie. Mam nadzieję,że to ostatni raz kiedy zaniedbuję bloga i moich "podglądaczy";) Łatwo powiedzieć ale ostatnio ciężko mi znaleźć czas na porządną sesję zdjęciową.
Dzisiaj prezentuję zdjęcia z poniedziałkowego wypadu do lasu...
Zabrałam Kayleigh (Pullip Merl). Dziś mija rok jak jest ze mną :)