wtorek, 8 maja 2012

Usuwanie pajęczyn

Chyba pobiłam jakiś rekord w zaniedbywaniu bloga! W życiu się nie wyplączę z tych "pajęczyn" :)
Mam tyle zaległości, że nie wiem od czego zacząć. Więc najlepiej od początku.
Miałam kolekcjonować dynamitki a przynajmniej stać się szczęśliwą posiadaczką dwóch lalek z serii Vinyl Vintage : blondwłosej Sooki oraz płomiennorudej Gavin. Niestety moje plany wzięły w łeb, bo niemiecki dealer u którego złożyłam zamówienie zwyczajnie mnie olał. Potem zapadłam na dolfiozę i długo czekałam na lekarstwo. Kiedy cudowny lek wreszcie dotarł, choroba  jeszcze bardziej się rozwinęła :) ale to nie wszystko. Jakby jeszcze tego było mało dopadła mnie monsteria. I to w skrócie wszystko. No prawie... ale najlepsze zostawię na później. Post będzie dzisiaj suchy, bo nie mam żadnych zdjęć. Postaram się coś cyknąć w najbliższym czasie. I częściej pisać :) chociaż na razie nikt tu nie zagląda. Najbardziej osobisty blog na świecie :)

2 komentarze:

  1. Dziekuje za odwiedziny:)
    Wszystkie moje lalki bez wzgledu na rozmiar uzywaja jednego koloru obitsu czyli white.Nie spotkalam sie jeszcze z jasniejszym wiec przyjmuje ze chyba standardowo jest to najjasniejsze.
    Pozdrawiam cieplo,a pisanie zawsze mozna zaczac od nowa:] Ja obserwuje:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma za co :) czytanie Twojego bloga to czysta przyjemność. A propos obitsu to wielkie uff. Nie muszę nic zmieniać w zamówieniu, ale też dłużej sobie poczekam.

    OdpowiedzUsuń