czwartek, 20 września 2012

Clawdeen i reszta


 Poznajcie  Claudię Viernes.




Przybyła w piątek i jestem nią zachwycona. O ile można się zachwycać potworzycą ;)
Lubię wersje piżamkowe, bo lalki mają delikatniejszy makijaż i łatwiej go zmyć. Ale najbardziej podoba mi się to, że nie będę musiała usuwać jej pasemek. Kolor pasuje do całości, ilość znikoma, więc żaden włos nie spadnie jej z głowy ;)
 Szkoda, że Draculaurze napchali tyle tych, wściekle różowych kłaków( walczę z nimi do tej pory).
 Claudia nie będzie wymagała takich zabiegów dlatego od razu ją polubiłam :)

W weekend byłam odcięta od świata ( awaria internetu) a w poniedziałek otrzymałam jedną z dwóch, niecierpliwie wyczekiwanych paczek. A oto zawartość :


na zwierciadełko chorowałam od listopada,  w końcu je dopadłam :)



Serwis do herbaty nie jest szczytem marzeń ale na razie wystarczy.



We wtorek przyszła wreszcie peruka. Już myślałam, że nie wejdzie na ten dyniowaty łepek ale jakoś się udało. Kolor : jasnokanarkowy :) Długość, jak widać - mega długa :)
Niezupełnie o ten odcień mi chodziło ale na razie może być. Grzywkę już jej trochę przycięłam, reszta za jakiś czas.


Czy to na pewno moja Lilu?
 Niesamowita sprawa jak wig potrafi zmienić lalkę.  Odkąd ma go na głowie przypomina mi Reginę George z filmu "Wredne dziewczyny". Ale może mi przejdzie? :)

aha, z wigiem przyszły jeszcze buty...


c.d.n.























5 komentarzy:

  1. Bardzo mi sie podoba ten serwis do herbaty:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja na tą wersje clawdeen też poluje od dłuższego czasu, ale jakoś nie mogę się przekonać do jej grzywki. Co do podobieństwa Lilu do Reginy, też je dostrzegam. Chociaż film oglądałam naprawdę bardzo dawno temu, to nigdy nie zapomne jak moja siostra podsumowała go "Przeciętnym amerykańskim liceum" chociaż najbardziej w tym filmie rozbrajała mnie mamuśka blondyny;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trafiłaś z tą grzywką :) wolałabym wersję "School Out" ale akurat była przecena na dead tired, a jak jest przecena to się bierze i nie grymasi :) a mamuśka rzeczywiście hmmmm ;)

      Usuń
  3. White boots and miniatures are so lovely <3

    OdpowiedzUsuń