niedziela, 22 lipca 2012

Fleur

Mam ją od siedmiu miesięcy, z czego sześć przeleżała w pudełku. W poprzednim poście napisałam, że to podróbka, ale na szczęście ekspertka od Fleurek wyprowadziła mnie z błędu. Wielkie dzięki  Aga! Okazało się ,że mam hybrydę : jej główka jest starsza niż ciałko, dlatego nie ma wybitej nazwy z tyłu głowy. Moja pierwsza miała, stąd podejrzenia o fałszerstwo. Teraz pozostaje mi tylko wynagrodzić obecnej te pół roku odosobnienia :)
A ja nawet nie mam dla niej imienia!
                                              Tak wyglądała w grudniu.




Tak wygląda dzisiaj.




Przez tę perukę mam dylemat, jaki kolor włosów kupić do rerootu. Miała być blondynką ale teraz nie wiem...
:)

5 komentarzy:

  1. Mam podobną głowę... Tak, tylko głowę. Ale moja to podróbka.
    Fajne warkoczyki. I sukienka w kropki :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki :) a skąd wiesz, że Twoja główka to podróbka? Może też jest z lat 70-tych. Wtedy nie miały nazwy z tyłu.Jak coś to napisz do Agi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ok, znalazlam właśnie posta z główką. Rzeczywiście podróbka :) pierwszy raz widzę coś takiego na oczy, a jeśli chodzi o buty to mam jedną parę identycznych kozaczków.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ktoś mi napisał chyba na forum lalkowym, że to podróbka, bo ja nie miałam pojęcia co to za lalka.
    Butki są fajne, sandałki czasami noszą moje Momoko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ha świetny patent z warkoczykami! Do tej sukienki wersja brąz pasuje idealnie!

    OdpowiedzUsuń